MIESZKANIE Z BASENEM
U GOŚCINNEGO LUCIO
Położenie
Sardynia południowa - Quartu Sant Elena
Najbliższa plaża
1,2 km
Najbliższy supermarket
2 km
800 m
Najbliższy bar, knajpka
Transfer z lotniska
TAK
Tak (ale na 80 %)
Możliwy pobyt bez auta
16 km
Odległość od lotniska
Odległość od portu promowego
15 km
Rodzaj obiektu
apartament 4 - 9 osobowy, 4 pokojowy w gościnnym domu z ogrodem i basenem,
Parter domu z ogrodem i basenem u bardzo gościnnego architekta Lucio i jego żony konserwatorki sztuki Simonetty to miejsce szczególne i bardzo lubiane przez polskie rodziny. Dlatego rezerwuje się na letnie miesiące zwykle już zimą. Turyści z Polski bywają tutaj już od kilku sezonów i wielu z nich powraca, by znowu spędzić tutaj wakacje. Wszyscy zgodnie przyznają, że nie byli jeszcze w takim domu. Panuje w nim niepowtarzalna atmosfera sardyńskiej gościnności. Gospodarz odbierze za opłatą gości z lotniska czy podwiezie do wypożyczalni aut lub na zakupy, rano zaprasza na kawę , a wieczorami na domowe nalewki. Czasem goście nawet lepią razem z nimi ravioli poznając kuchenne sekrety pani domu. Jest także czasami mozliwość zamówienia u gospodarzy sardyńskiej kolacji.
Parter domu artystycznie umeblowany, w większości meblami wytworzonymi przez zdolnego Lucio ma 2 opcje:
- apartament 3 pokojowy z 2 sypialniami ( małżeńska oraz z 2 łóżkami pojedynczymi), obszerny salon z aneksem kuchennym oraz łazienka – to opcja dla 4-5 osób
- lub powiększony o ogromną sypialnię z drugą łazienką – czyli razem 3 sypialnie, salon, kuchnia, 2 łazienki, dla 6 osób.
Na zewnątrz 2 umeblowane werandy, zadbany, egzotyczny
ogród z ogromnymi, kilkusetletnimi oliwami i widokiem na
morze. Oraz basen, wieczorami ślicznie podświetlony.
Z ogrodu częsciowy widok na morze i dzielnicę Poetto. Przy
basenie wygodne leżaki. Jest barbecue. W ogrodzie spotkacie
małego sympatycznego pieska Batmana – zakochują się
w nim wszystkie dzieci przybywających tu turystów.
Gospodarze mieszkają w drugiej części domu z niezależnym
wejściem z innej strony, goście mają swoją bramę na
zewnątrz, mają tu pełną prywatność i spokój. Dookoła
malownicza, wznosząca się na wzgórzach dzielnica,
wypełniona domami i willami otoczonymi przez zadbane
ogrody. Ze względu na wzniesiony teren, piękny stąd widok
na morze, plażę Poetto i całą Zatokę Aniołów. Do lotniska jest tylko 17 km.
Najbliższa plaża to bardzo ładna Margine Rosso, poniżej nasz filmik nagrany na niej w lipcu.
Z domu na plażę pieszo 10-15 minut, natomiast 20 minut pieszo lub 2 przystanki autobusem do marketu. Przystanek autobusowy 5 minut pieszo z domu, obok niego kiosk z biletami, prasą. Z tego przystanku co pół godziny jeździ autobus miejski do centrum Cagliari oraz do nadmorskiej dzielnicy Poetto.
Najbliższa plaża jest szeroka, piaszczysta z czystą, błękitno - szmaragdową wodą, jest na niej bar,
leżaki iparasole. Na jej drugim, odległym ok 10 km, końcu jest mały malowniczy port turystyczny – Marina Piccola. Wzdłuż plaży biegnie długi deptak spacerowy pełen narów, lodziarni, restauracji, jest dyskoteka i wesołe miasteczko. Blisko od Lucio w rejon Villasimius - pełen małych plaż-zatoczek, do portu turystycznego
w Capitana, skąd możecie wybrać się w rejs stateczkiem, motorówka lub żaglowcem, we wszystkie te miejsca dojedziecie autobusem. Spędzicie tutaj udane wakacje bez auta, ale oczywiście lepiej wynająć auto choć na część pobytu. W okolicy wypożyczalnia rowerów i skuterów oraz "il riscio" – 4 osobowych wózków rowerowych 4 kołowych – fajna sprawa dla rodziny z dziećmi.
Przykład ceny:
– tydzień w czerwcu dla 4 osób od 1060 euro, dla 6 osób od 1280 euro, w cenie media, pościel, ręczniki, sprzątanie, internet, basen.
W tym domu panuje naprawdę niesamowita atmosfera, Lucio po prostu kocha gości, stawia sobie za punkt honoru, by dobrze się czuli w jego domu, wszyscy podkreślają, ze czuli się tam jak w rodzinie.
GALERIA
Spójrzcie na kilka relacji z pobytu tam :
tydzień października 6 osób mieszkanie u Lucio w Quartu, wynajete auto,
Pani Alicjo,
Powróciliśmy z tygodniowego-październikowego pobytu na Sardynii, zatem piszę kilka zdań wspomnień, podsumowań, podziękowań, wniosków:
1) odwiedzone miasteczka – Cagliarii, Iglesias, Villasimius
2) odwiedzone plaże: Poetto, Mari Pinatu, Porto Giunco, Simius, Punta Molentis, Cala Domestica, Masua,
3) inne miejsca - Pan di Zucchero – Kostka Cukru, Sella del Diavolo - Czarcie siodło (trekking)
Pani przewodnik bardzo pomocny – skorzystaliśmy z dwóch zaproponowanych przez Panią wycieczek (trochę je modyfikowałam) – wycieczka nr 3 i 5. Cagliari również zwiedziliśmy z Pani Przewodnikiem i rozpiską zwiedzania w pigułce. Sprawdziliśmy kilka knajpek/restauracji i lodziarnię, które Pani polecała w przewodniku - wszystkie miejsca smaczne, klimatyczne i w przystępnych cenach.
Pani Przewodnik po tygodniowym pobycie wygląda już na mocno sfatygowanego , co tylko potwierdza ze był intensywnie użytkowany :)
Pogoda, jak na drugą połowę października, cudowna. Nawet nie spodziewaliśmy się aż tak dobrej pogody (prognozy pokazywały prawie codziennie deszcz – a padało raptem dwukrotnie w trakcie całego pobytu i to zazwyczaj w nocy/nad ranem i niezbyt długo). Temperatura cudowna – powyżej 20 stopni – maks. 27-28 . Idealnie na plażowanie, trekking, zwiedzanie.
Mieszkanie u Pana Lucio – cudowne, przestronne, z duszą. W mieszkaniu wszystko co potrzebne. Pan Lucio bardzo miły, gościnny, serdeczny i pomocny człowiek. Czekała na nas ciepła kolacja i butelka wina na przywitanie (bardzo miły gest). W tygodniu dostaliśmy też na spróbowanie Limoncello i Mirto. Kilka razy zostaliśmy też poczęstowani kawą. Cudowni ludzie i piękny dom – na pewno będziemy polecać jeśli ktoś będzie poszukiwał mieszkania w tych okolicach.
Batman skradł nam wszystkim serca – cudowny piesek. Przywitał nas jakby nas znał od wielu lat i mocno się za nami stęsknił :)
Samochody (łącznie dwa - jeden na cały pobyt i drugi na 2 dni) wypożyczone od Pana Luca. Bez depozytów, wkładu własnego itp. Podstawek/fotelik dla 9-latki otrzymaliśmy w cenie auta.
Bardzo dziękuję za Pani wsparcie i doradztwo na etapie przygotowywania i planowania wyjazdu – Pani wskazówki okazały się bardzo pomocne i trafione. Przewodnik cudowny - wszystko opisane bardzo dokładnie. Bez problemu można z nim trafić we wskazane miejsca.
Szkoda tylko że tak mało z niego udało nam się zrealizować/zwiedzić …ale to tylko motywuje żeby jeszcze kiedyś tam wrócić.
Już polecam i na pewno będę polecać Pani bloga, stronę i przewodniki.
Pozdrawiam serdecznie.
Bogumila
ps. proszę od nas pozdrowić Lucia - jeżeli będzie Pani miała z nim kontakt :)
27.06.-11.07.2018 (czyli zdecydowanie za krótko) - małżeństwo z córką jedenaście lat
Gdy trafiłam na blog Alicji o Sardynii od razu wybrałam "eleganckie z basenem u Lucio&Simonetty" imoje przeczucia co do dobrego wyboru nie tylko się spełniły, ale przeszły o niebo wszelkie oczekiwania czy wyobrażenia! Z gospodarzem od razu znaleźliśmy niezwykłą nić porozumienia, a nasze mieszkanie okazało się nie tylko estetyczne i czyste (co pewno by wystarczyło), ale było po prostu piękne nie z tej ziemi! Moja córka praktycznie zamieszkała w ogrodzie i w basenie,a gospodarze robili wszystko, żebyśmy się czuli jak w domu, nie tylko zapraszając nas na kawę o różnych porach dnia, ale "dokarmiali" nas na różne sposoby i rozpieszczali :) Lucio zabierał nas na zakupy, lokalne targi, pokazywał różne ciekawostki w okolicy i co ładniejsze odcinki plaż, nie wspominając już o długich wspólnych wieczorach przy doskonałym winie lub limoncello (Luciocello) własnej roboty na bajecznej werandzie z widokiem na zatokę i stawy flamingów.
Nasi gospodarze organizują kolacje dla zainteresowanych kuchnią
sardyńską gości, mięsną lub rybną, oczywiście próbowaliśmy obu i nie
zawiedliśmy się - od przystawek do deseru wszystko było "squisito"
czyli znakomite. Goście, choć się często nie znają wcześniej, szybko
łapią kontakt i świetnie się bawią, przełamują z prędkością światła
bariery wszelkie :)
Poza jedzeniem (i piciem znakomitego wina z lokalnej cantiny)
wybieraliśmy się na wycieczki, dzięki Alicji dotarliśmy na plażę Punta
Molentis i Simius w Villasimius, a przy okazji mój mąż miał możliwość
pograć w golfa w Tonka Golf Course. Co jedna plaża to cudowniejsza,
aż dech zapierało jaki woda może mieć kolor, jak może być czysta, jaki
bajeczny może być krajobraz.
Kilka razy wybraliśmy się do Cagliari, gdzie podziwialiśmy ogród
botaniczny i panoramę miasta spacerując po uroczych zacienionych
uliczkach, jak i piękny port. Dzięki Alicji wybraliśmy się też na rejs
z kapitanem Roberto, który ugościł nas po królewsku i pokazał, gdzie
najprzyjemniej nurkować. Lucio pomógł nam zorganizować wypad do Puli i Nory, gdzie mąż grał w golfa z jego przyjacielem na słynnym polu w Is Molas a my zwiedzałyśmy szpital dla żółwi i nowe plaże
Sardynia całkowicie nas zauroczyła, nie tylko niewyobrażalnie piękna woda, ale też serdeczni ludzie, znakomite jedzenie i brak tłumów na plażach, a pobyt u Lucio najlepiej podsumowała moja córka prosząc:”Mamo, nie zapomnij powiedzieć panu Luciowi, że jego hotel ma 1000 gwiazdek!”
pobyt u Lucio 10 dni w czerwcu 2017 rodzina 2+1
Oto kilka słów na temat naszego pobytu - pierwsze cztery dni spędziliśmy pod Cagliari mieszkając u Simonetty i Lucio w Quartu Sant'Elena - mieszkanie "Eleganckie z basenem". Mieszkanie bardzo czyste, zadbane, wyposażone we wszystko co potrzebujesz. Osobne wejście, basen gospodarzy, z którego można korzystać, ogród, meble ogrodowe, parasol, leżaki na plażę, lodówka plażowa - dosłownie wszystko. Okolica przepiękna, cicha i spokojna z dala od zgiełku miasta Cagliari.
To co jednak nas urzekło najbardziej to sami gospodarze. Lucio niezwykłe przemiły człowiek. Na powitanie, o pierwszej w nocy, otrzymaliśmy od niego uśmiech, całusy i uściski. W lodówce była woda, mleko, a na stole świeże owoce, słodycze dla dziecka oraz cieplutka pizza wyjęta wprost z piekarnika. Pierwszego dnia pobytu Lucio zaprosił nas na kawę na swoim tarasie, następnie zabrał swoim samochodem do sklepu, pomógł zrobić nam zakupy dając dobre rady, a następnie zawiózł na plażę. W czasie naszego pobytu często nas odwiedzał. Podarował nam wino i częstował sardyńskim specjałem jakim jest likier mirto (przepyszny). Częstym gościem w naszym mieszkaniu był także piesek gospodarzy Batman. Przynosił swoje zabawki naszej córce, aby się z nim pobawiła, no i oczywiście nie omieszkał wyprosić od nas za każdym razem czegoś do jedzenia. Straszny z niego łakomczuch. Nasze wycieczki to rejs motorówkami po Zatoce Cagliari z portu Capitana wraz z snurkowaniem i kąpielą na cudownej plaży koło Geremeas (bajecznie), wycieczka na wzgórze Czarcie Siodło (łatwa i niedługa a widoki.....!!!!), wyprawa do głowy cukru (Pandi Zucchero) i kilka godzin na cudnej plaży Spiagia di Masua, wyspa Sant'Antioco i przejazd południowo- wschodnim wybrzeżem, stara część miasta Cagliari oraz kolacja w agriturismo (sardyńska uczta dla podniebienia - mniam!!!!) Część wycieczek na południu Sardynii odbyliśmy w towarzystwie Alicji, która akurat tez tam przebywała i zaproponowała wspólne wyprawy. Resztę pobytu spędziliśmy na północy Sardynii.
przełom maja-czerwca 2017 pobyt u Simonetty i Lucio w Quartu rodzina 4+1
Dzień dobry Pani Alicjo.
Wróciliśmy z Sardynii na którą lecieliśmy troszkę w nieznane ale z nadzieją na dobry wypoczynek.Rzeczywistość okazała się zdecydowanie lepsza niż nasze oczekiwania. Zacznę więc od podziękowań za
pomoc w organizacji tego pod każdym względem udanego urlopu.
Lucio i Simonetta okazali się przemiłymi gospodarzami, którzy nie wynajmują
turystom połowę uroczego domu ale podejmują gości jak najbliższą rodzinę
z iście polską życzliwością. Apartament okazał się doskonałym , wygodnym
mieszkaniem. Było w nim wszystko co może być potrzebne w czasie urlopowego
pobytu. Zapewniał wygodę i pełną intymność , choć z radością przyjmowaliśmy
każdą okazję do spotkania z Gospodarzami. Hitem był piękny basen w bardzo
miłym ogrodzie.
Mógłbym długo pisać o zawsze uśmiechniętym i niezwykle życzliwym Lucio.
Zapewnił nam nie tylko transfer z lotniska, o 12 w nocy czekała na nas
przygotowana przez Simonettę kolacja/ i transfer na lotnisko w dniu wyjazdu. Zorganizował nam wycieczkę po najpiękniejszych plażach południa Sardynii. Gościł nas dobrym winem, nalewką z mirty i włoskim espresso. /mimo naszych ofert nie nie przyjął żadnych pieniędzy/.
Zwiedziliśmy południe Sardynii . Przeszliśmy bardzo wiele kilometrów przejechaliśmy jeszcze więcej wygodną komunikacja autobusową . Każdy dzień kończyliśmy lampką wina nad basenem. Będziemy długo wspominać wyjątkowo udany urlop. Bliskim i znajomym będziemy polecać Panią i naszych sardyńskich Gospodarzy.
Bardzo dziękujemy Pani Alicjo. Pozdrawiamy serdecznie.
Wypoczęty, opalony, pełen wrażeń
Andrzej z żoną i przyjaciółmi
4 dorosłych 2 tygodnie II połowa września
Witam serdecznie i w imieniu całej naszej grupy 60+ chcę bardzo podziękować za pomoc w organizacji wyjazdu na Sardynię. Była to podróż dla nas tzw.zwiadowcza. Jadąc po raz kolejny, co mam nadzieję nastąpi, będziemy już lepiej zorientowani w realiach na wyspie. Zakwaterowanie u Lucia i Simonetty super.
Lucio opiekował się nami wspaniale, a Batman skradł nasze serca. Lucio odebrał nas z lotniska i podwoził w różne miejsca . Może trochę mało zwiedzaliśmy, ale następnym razem się to zmieni. Zgadzam się, z opinią, że ta wyspa uzależnia. Po nowym roku będziemy montować ekipę na następny wyjazd. Polecamy pobyt u Lucio wszystkim szukającym dobrego standardu, pięknych widoków, spokoju i rodzinnej atmosfery.